„Pomogę Ci” – thriller psychologiczny, który nie daje o sobie zapomnieć!
Monika Czarnowska w rozmowie z Granice.pl opowiada o pisaniu z pasji, cienkiej granicy między troską a obsesją i inspiracjach.
– Zdanie „pomogę ci” pada z ust bohaterów mojej książki bardzo często. Wypowiadają je w wielu różnych sytuacjach, a różnią ich intencje i motywacje do niesienia pomocy. Czasem jest to zwykła ludzka życzliwość, czasem wynika z zawodu, który dana osoba wykonuje na co dzień. Ktoś inny pomaga, bo ma niskie poczucie własnej wartości, a wtedy, czuje, że coś znaczy, czuje się potrzebny. Jest jeszcze ktoś, kto pomaga, bo może w ten sposób kontrolować i niszczyć. A najciekawsze w tym wszystkim jest to, że wszystkie powyższe określenia mogą dotyczyć jednej osoby
Sprawdź, co kryje się za jej debiutem – przeczytaj wywiad.